Jagoda Bigos – Jakimi językami mówi ogień?

Próba odpowiedzi na pytanie, czy doświadczenia mistyczne można wyrazić za pomocą języka na przykładzie tomu Języki ognia Jacka Podsiadły

Język jest uporządkowanym systemem znaków, który narzuca pewne ramy i zakłada jakiś model rozumowania. Na co dzień ludzie porozumiewają się prostym językiem, który dąży do zwięzłości i jednoznaczności. Jednak człowiek czasem doświadcza stanów, które nie jest łatwo opisać językiem.
Podmiot liryczny w zbiorze „Języki ognia” Jacka Podsiadły wychodzi z cywilizacji na łono natury. Otacza się zwierzętami i roślinami, które, jak wiadomo, nie używają języka. Natura jest uporządkowana (rytm doby, pór roku) i zjednoczona. Podmiot liryczny pośród przyrody odrzuca rozumowanie i stara się doświadczać życia uważnie, głównie za pomocą zmysłów. Zaczyna doświadczać świętości. To doświadczenie wymyka się prostemu opisowi, stąd zmienia się wyraźnie forma wiersza – z długich niemal narracyjnych wersów autor przechodzi na krótkie, bardzo zmetaforyzowane.
Boskość jest w tomiku symbolizowana przez światłość i ogień. Ognisko jest słowem wieloznacznym – może znaczyć „płonący stos drewna lub chrustu” albo w optyce: „punkt przecięcia się promieni światła przechodzących przez soczewkę lub odbitych od zwierciadła, padających na nie równolegle do osi optycznej”. W obu znaczeniach zachowuje się sens ogniska jako miejsca połączenia. Poezja wykorzystuje taką wieloznaczność i symbolikę języka, dzięki czemu to ona jest dobrym środkiem do wyrażenia doświadczeń mistycznych.

 

Jagoda Bigos